www.lazurowe.fora.pl

KK

Dla tych co nie reagują na tych CHU... co poodwożą sobie "reczy' do mieszkań przez nasz zielenieć pragnę przypomnieć, że nie TYLKO JA PŁACĘ za "UTRZYMANIE ZIELENI" w czynszy prawie 15 zł z m-c.... i.... mam kilka fotek tych dojeżdżaczy...

P.S. Kiedy wspólnota postawi chociażby takie kwietniki na wjeździe na patio, żeby osobówki nie niszczyły, a ewentualna straż mogła działać???

jerry

Kamil

Ja mam takie małe pytanko do wszystkich.

A czy to ( ten trawnik ) czasem nie jest droga dojazdowa do klatek od stron tesco?

Ja kupując mieszkanie dawno, gdyż mam 7 umowę w A1. Pytałem się o dojazd do klatki II. Na moje pytanie Pani z biura sprzedaży pokazała mi na planach ten oto trawnik który jest wzmocniony plastikową siatką jako dojazd do klatek od tesco. A dla tych którzy mówią, że są przecież garaże. To owszem są, ale tylko dla samochodów do 2 m wysokości, więc dostawczy nie wjedzie.

Lecz po prawie półtora roku od zakupu mieszkania może coś się zmieniło i proszę o odpowiedź na mój post.

kacupl

nie wiem czy dostales maila od administratora osiedla?

"Przypominamy również, że teren zielony na patio stanowi drogę pożarową i został wykończony w takim właśnie standardzie. Nie służy on w żadnym stopniu do podjeżdżania pod klatkę, przejeżdżania, zatrzymywania się czy postoju.

Trawniki, płyty chodnikowe oraz plastikowe elementy znajdujące się pod trawnikiem drogi pożarowej zostały już częściowo zniszczone (rozjeżdżone)."

Kamil

No tak nie czytałem tego. Dzieki za odpowiedź. Tylko dlaczego biuro sprzedaży przy zakupie mieszkania podało mi inne informacje:-/

mar_mal

Chcąc sprzedać mieszkanie mówili pewnie wiele Smile

KK

Sąsiad z budynku A2, vis-a-vis A1, parter, mieszkanie po lewej stronie od klatki drugiej, już drugi dzień z rzędu parkuje swoje srebrną fabie na podjeździe...może niech sobie lepiej wjedzie do ogródka, będzie mieć jeszcze bliżej do swojego mieszkania!!! proponuję, żeby to właśnie jego obciążyć kosztami naprawy patio!!!!

SPOK1

Widzę, że już na samym początku będą poważne problemy z współistnieniem na osiedlu. Tego sie najbardziej obawiałem acz kolwiek przy wyborze sugerowałem się wielkością osiedla i myślałem, że się sąsiedzi dogadają.
1. Na razie proponuje postawić znaki zakazu jedynie na drodze dojazdowej, są na to odpowiednie przepisy a droga ta jest również drogą alarmową i nie może zaistniec sytuacja, że np. samochód straży nie moze przez nia się przebić na osiedle.
2. Jeżeli jest jakaś firma która notorycznie parkuje swoje auta to zakaz parkowania na powyższej drodze może ją zmusić do pomocy nam w zrobieniu furtki od Tesco. Parkować będą na parkingu Tesco a chodzić na osiedle przez ta furtkę.
3. Jesli ktoś notorycznie parkuje na terenach zielonych należy go obciążyć kosztami związanymi z odnowieniem tych miejsc ale miejmy na uwadze, że tak jak wyżej pisałem sa jeszcze sąsiedzi którzy chcą się dopiero wnieść a dostę przez garaż czy slalom labiryntem korytarzy z dużymi rzeczami nie zawsze jest możliwy.
4. Prosze również o wyrozumiałość bo już na samym początku będziemy się wzajemnie oskarżać i kłócić

jerry

Wit

Zgadzam sie z Jerrym. W końcu za koszt dostawy się placi wiec ich sprawa jak sobie z tym poradzą tak żeby nie niszczyć trawnika. Moi odstawcy jak nie działała winda też marudzili że muszą na około do drugiej klatki wchodzić, ale co mnie to interesuje. Tym bardziej że większość i tak wozi to wózkami.

Krzysiek

Niedźwiedź

jerry

michal_simon

Ja dzisiaj przywoziłem do mieszkania gazobeton, gres, kleje i inne głupotki.
Podjechałem pod klatkę i wszystko zawiozłem na wózeczku do mieszkania.
Wystarczy chcieć i nasze trawniki/dziedzińce nie będą rozjeżdżone!